Nie ma wątpliwości. Dzieło pędzla Van Gogha
Świat sztuki od kilku dni żyje niezwykłym wydarzeniem. Po ponad stu latach udowodniono autentyczność obrazu Vincenta van Gogha. Zidentyfikowany obraz to „Zachód słońca koło Montmajour” z 1888 roku. Od 24 września będzie wystawiony na ekspozycji w Muzeum Vincenta van Gogha w Amsterdamie.
Historia obrazu jest zadziwiająca. Płótno leżało na strychu norweskiego przedsiębiorcy O nazwisku Mustad od 1908 roku. Trafiło tam po tym, gdy Norweg pokazał dzieło francuskiemu ambasadorowi w Szwecji, a ten stanowczo wykluczył, że „Zachód słońca…” został namalowany pędzlem mistrza postimpresjonizmu. W ten sposób obraz zniknął, a odkryli go dopiero spadkobiercy Mustada. Nie od razu jednak udało im się ustalić, że mają w posiadaniu prawdziwy skarb.
Oddali go do ekspertyzy w 1991 roku. Holenderscy specjaliści orzekli jednak tak samo, jak przed lat francuski ambasador – kierowali się brakiem podpisu, nie mieli też wówczas możliwości technicznych, które pozwalałyby na bardziej dokładne przeanalizowanie obrazu. Temat powrócił po dwudziestu latach. Od 2011 roku w muzeum w Amsterdamie trwały badania dzieła. Okazało się, że materiały użyte podczas malowania i samo płótno są tożsame z tymi, których artysta używał w końcu XIX wieku. Nie ma już więc wątpliwości, że Van Gogh jest jego autorem.
Tym samym zakończyły się poszukiwania dzieła trwające latami. O istnieniu obrazu wiadomo było z korespondencji, jaka zachowała się po Vincencie i jego młodszym bracie Theo.Wynika z niej też, że w 1901 roku Theo sprzedał obraz i od tego czasu nie było możliwości jego uwiarygodnienia.