Kto jest twórcą „Sądu Ostatecznego”?
„Sąd Ostateczny” to najbardziej popularny obraz w gdańskim muzeum. Dotychczas, po odrzuceniu hipotezy, że jego twórcami są bracia van Eyck, oczywistym było, że jego autorem jest Hans Memling. Teraz okazuje się, że to tylko część prawdy. Bo Memling nie stworzył swojego dzieła sam.
Do takiego wniosku doszli badacze, których celem była analiza tryptyku „Sąd Ostateczny” i którzy właśnie zakończyli swoją pracę. Miesiącami grupa europejskich naukowców z grupy „Charisma – Molab” przyglądała się dziełu, analizowała je warstwa po warstwie i uznała, że oprócz Memlinga w tworzeniu dzieła brał udział ktoś jeszcze. Świadczy o tym chociażby zaburzona chronologia dzieła i niespójność w stosowanej technice malowania.
Analiza obrazu pokazała, że zanim „Sąd Ostateczny” osiągnął obecny kształt, miał kilka wersji. Dowodem na to są kolejne warstwy farby nakładane na siebie. Każdą z warstw prześwietlono z dużą dokładnością, dzięki specjalnie skonstruowanemu urządzeniu. To sprzęt z Florencji, który za pomocą podczerwieni i kilkunastu zakresów fal rozróżnia poszczególne fazy powstawania dzieła, od etapu szkicowego do finalnego.
Kto zatem pomagał Memlingowi? A może to Memling pomagał jemu? To zagadka jeszcze nie rozwiązana. Faktem jest, że obraz jest dziełem zbiorowym. O udziale Memlinga świadczą sylwetki namalowanych postaci, typowe dla malarza. Natomiast pierwotne zarysy twarzy są już charakterystyczne dla innego niederlandzkiego twórcy, czyli Rogiera van der Weydena, który nigdy nie datował i nie podpisywał swoich prac. W najbliższym czasie naukowcy z pewnością będą dążyli do potwierdzenia tych przypuszczeń.